Akcja burzenia cerkwi prawosławnych na Chełmszczyźnie i Południowym Podlasiu


Idź do spisu treści

Menu główne:


Głos senatorów w sprawie burzenia cerkwi w 1938 r. („Czas”)

Świadectwa epoki > Publikacje prasowe


Głos senatorów w sprawie burzenia cerkwi w 1938 r.

Plenarne obrady Senatu

Pierwszy w dyskusji zabrał sen. Łucki:

[…]

Z 370 cerkwi prawosławnych na tych ziemiach, przeszło połowa została zamieniona z biegiem czasu już w Odrodzonej Polsce na kościoły rzymsko-katolickie, a tylko mała ilość pozostała czynna. Zamyka się oraz burzy cerkwie i to nie tylko takie, które niegdyś były zabrane unitom. Zdarza się również ich podpalenie. Mówca cytuje przykład z ostatnich czasów. Wszystko to musi przejść grozą każdego chrześcijanina i każdego dojrzałego obywatela. Podobna akcja, ale już bez palenia i burzenia świątyń, rozpoczęła się na Wołyniu, gdzie podobno w tym roku 3500 osób prawosławnych musi przejść na katolicyzm.

[…]

Z wywodami obu senatorów [Ostapem Łuckim i Mykołą Masłowem – S. D.] polemizował sen.[ator pułkownik Tadeusz] Petrażycki.

[…]

Protestuję przeciw postawieniu przez S. Łuckiego w jednej płaszczyźnie zamykania i pieczętowania cerkwi prawosławnych z paleniem tych cerkwi. Co innego jest zamykanie cerkwi, kiedy ludność przeszła na katolicyzm, a co innego palenie, które jest aktem zbrodniczym. Z przemówienia S. Łuckiego można by wywnioskować jakoby palenie odbywało się z błogosławieństwa administracji. Naród polski jest głęboko religijny i szanuje inne wierzenia religijne, a administracja – krew z krwi i kości Narodu Polskiego nie może popierać palenia cerkwi.

Źródło: „Czas”, 1938, nr 192 (15 lipca), s. 4.
oprac. Stefan Dmitruk


Strona główna | Fakty historyczne | Świadectwa epoki | Fotografie archiwalne | Historiografia | Pamięć historyczna | O nas | Mapa witryny


Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego